W ostatnią niedzielę przed wyjazdem do Paragwaju przebywałem w Krośnie. Na każdej Mszy świętej mówiłem kazania, modliłem się z parafianami i zbierałem ofiary. Dla mnie to bardzo, bardzo miłe widzieć tyle znajomych, serdecznych twarzy i przy okazji usłyszeć wiele ciepłych słów. Za wszystkie objawy życzliwości wielkie dzięki. Za zebrane pieniądze oczywiście też wielkie podziękowania. Zawiozę je do Guarambare, z całą pewnością będą tam przydatne 🙂
Odlatuję w piątek rano ….