Przed zajęciami w szkole językowej wybrałem się na zwiedzanie jednego z centralnych placów Asunción, przy którym znajduje się katedra, którą już odwiedziłem poprzednio, ale także kilka innych ważnych obiekt obiektów. Jest tu budynek w którym jest siedziba rządu, jest Pałac Prezydencki, w pobliżu budynki Parlamentu i Senatu. W centrum jednak jest budynek w którym mieści się Centrum Kulturalne Paragwaju, noszące nazwę “Cabildo”.
Jest to rodzaj muzeum, a jednocześnie miejsce, gdzie odbywają się konferencje i różne wydarzenia kulturalne.
Figura cierpiącego Chrystusa.
Ku mojemu zaskoczeniu na jednej ze ścian zobaczyłem napis “Polska”. Chodzi o imigrantów z Polski, a także z Rosji, Ukrainy, Niemiec i Japonii, którzy w 1927 r. przypłynęli do Paragwaju i wspólnie założyli miasto Fram.
Tym razem moje zwiedzanie stało się czymś drugoplanowym. Dlaczego? Otóż na placu przed siedzibą rządu i Pałacem Prezydenckim odbywała się jakaś manifestacja. Wyglądało to bardzo nieciekawie. Ludzie koczują na tym placu, zamienili go w pobojowisko.
Natomiast za pięknym pałacem “Cabildo”, w bezpośredniej bliskości owego centralnego placu Asunción znajduje się “Miasto Ubogich”. Nie wiem, czy jest to nazwa oficjalna, ale takiej nazwy używa nasza gospodyni. Widok jest smutny, ale tak jak w wielu miejscach świata ludzka bieda i tragedia zderza się z bogactwem i władzą.