“Demasiado” to przymiotnik i przysłówek, który według słownika znaczy: “zbyt”, “zanadto”, nadmiernie”, “za dużo”.
To jedno z tych słówek, którego nie trzeba się uczyć. Jest używane tak często, że jego znaczenie staje się natychmiast oczywiste. Dwa najczęstsze występowania to: “demasiado calor” i “demasiada lluvia”. Dziś kilka spostrzeżeń o pierwszym z tych zwrotów.
“Demasiado calor” to po prostu “upał nie do wytrzymania”. A jako, że zbliża się lato, to temperatury z dnia na dzień rosną więc w każdej, najkrótszej nawet rozmowie pojawia się “demasiado calor”.
Zapowiedzi pogody na najbliższe dni są jak wydać powyżej. W nocy sympatyczne dwadzieścia kilka stopni. W dzień już znacznie gorzej …”demasiado calor”. Dodać trzeba, że temperatury odczuwalne są o 4-6 stopni wyższe. Oczywiście to są temperatury w cieniu.
Odczucie gorąca zwiększa się wraz z wilgotnością. Na prognozie powyżej jest tylko 37% wilgotności, ale są dni, kiedy wilgotność osiąga 90%.
Najgorsze jest jednak bezpośrednie słońce. Słońce świeci już prawie prostopadle. Cień rzucany przez stojącego człowieka już prawie nie istnieje. Na takim palącym słońcu trudno wytrzymać. Klimatyzacja w aucie też nie daje sobie rady.
Tak intensywnie świecące słońce daje potężny “Indeks UV”. Co to jest? To poziom promieniowania ultrafiolotowego, bardzo niebezpiecznego dla zdrowia ludzkiego. Wysoki poziom UV jest może powodować oparzenia, raka skóry, na nawet mutacje DNA. Na polskich plażach przestrzega się ludzi, gdy indeks UV przekracza 6, poziom 8 jest uważany za alarmujący. Na wielu stronach internetowych jest napisane, że “skala Indeksu UV zawiera się między 0 a 16, jednak, zarówno w Polsce jak i na prawie całym świecie, nie spotyka się wartości większych niż 11“.
Hmmm, jak to skomentować, skoro u mnie jet obecnie 14, a lato ma się dopiero zacząc…
Zazdroszcze,w Montrealu jest minus 29C,wiatr i snieg