W kontekście tego wszystkiego, co się dzieje z tym wirusem, zostaliśmy w klasztorze bez gospodyni i gotujemy jak każdy potrafi.
Dziś odważyłem się zrobić placki ziemniaczane. Pomogły youtube i konsultacje przez whatsapp, i placki wyszły zupełnie niezłe. Może nie były tak idealnie “chrupiące”, ale w smaku niezłe. Paragwajczykom się spodobały i chyba będziemy robić “lekcje placków ziemniaczanych”. 🙂
Może ZSP nr 2 w Krośnie pomoże w dziedzinie gotowania. Tym bardziej, że pracujemy teraz zdalnie. Pozdrawiam serdecznie