jakieś drzewo, którego nie potrafię nazwać. Ma długie strąki, prawdopodobnie nasiona. Pod drzewem krzaczek do którego lubią przylatywać kolibry.
Dziś niedziela. Wczoraj zostałem powitany w parafii. Ludzie robią wrażenie bardzo przyjaznych. Ciekawy jest zwyczaj, że każdy widząc kapłana, składa ręce jak do modlitwy i w ten sposób prosi o błogosławieństwo. Dopiero potem zaczynają się pozdrowienia i powitania.
Natomiast na klasztornym ogrodzie widać już nieco więcej. Oto kilka zdjęć…
Piękne papużki gorąco pozdrawiamy.
Śliczne widoki z okna ? Serdecznie pozdrawiamy