Wybrałem się po zajęciach hiszpańskiego do muzem kolei żelaznej. Tak, tak, istnieje takie w Asunción.
W odróżnieniu od zwiedzania “Domu Niepodległości” tu musiałem zapłacić za bilet i wpisać się imiennie do księgi pamiątkowej. Oczywiście, byłem jedynym zwiedzającym 🙂
Fajny ten bilet wstępu, bo przypomniał mi stare bilety PKP
Początek historii kolei żelaznej w Paragwaju to rok 1856. Ówczesny prezydent zlecił brytyjskim inżynierom opracowanie planu budowy pierwszej linii kolejowej. Prace posuwały się bardzo szybko i pierwszy pociąg wyjechał na tory w 1861 roku. W kolejnych latach trasa się rozrastała, osiągając aż granicę z Argentyną (375 km). Paragwaj był w tym momencie nowoczesny i nowatorski, niestety wojna z Brazylią i Argentyną (1864-1870) niemal zupełnie zniszczyła kraj, i oczywiście także tutejszą kolej.
Potem już nigdy nie było dobrze. Kolej sprzedawano z rąk do rąk i choć nawet budowano pewne odcinki nowych torów, to ostatecznie w 1959 roku wstrzymano kursowanie pociągów.
Wagon restauracyjny. Muszę przyznać, że robi miłe wrażenie.
Podobno politycy ciągle dyskutują o odbudowaniu kolei, podobno pojawiają się nowe projekty i plany, ale póki co w Paragwaju kolej to tylko wspomnienie i muzeum, które mało kto odwiedza.
Witam ponownie.
Bardzo fajny wpis. Widzę napisy jak w Polsce ” nie dotykać ” , można się poczuć jak w domu 😉
Na jednym zdjęciu widać zgromadzone w gablotce jakieś przyrządy optyczne. W pierwszym momencie myślałem że to sekstansy do określania pozycji, ale po co na kolei ? Myślę, że to dalmierze geodezyjne używane przy budowie, czy się myle ?
Na innym widać bardzo fajny przekrój silnika parowego.
Poproszę więcej i jeszcze więcej !