Word Press, program, w którym robię tę stronę, poinformował mnie, że dotychczas było 99 moich wpisów. Tak więc czas na wpis numer STO!
W żaden sposób tego nie planowałem, że ten setny wpis łączy się z “rocznicą” sześciu miesięcy mojego pobytu w Pragwaju. Tak dokładnie to pojutrze, w poniedziałek 27 listopada, będzie sześć miesięcy od kiedy przyjechałem do Paragwaju.
Co mogę powiedzieć jako podsumowanie tego czasu?
– po pierwsze, wielkie podziękowanie Panu Bogu za taką zmianę w moim życiu,
– po drugie wielkie podziekowanie Panu Bogu, ze już jako tako daję sobie radę z językiem hiszpańskim,
– po trzecie wielkie podziękowanie Panu Bogu, za to, że mogę się cieszyć pieknem tego kraju jakim jest Paragwaj,
– po czwarte, dzięki Panu Bogu, za ludzi, których tu spotkałem.
Dziś wieczorem miałem dwie msze św. Jutro mam I Komunię świętą w jednej z naszych kaplic i jeszcze jedną mszę.
Ten wpis jest bez fotki, bo niestety obiektyw mojego aparatu “rozkraczył się”. Przestał zupełnie działać, przestał “łapać” ostrość, i co niestety najważniejsze, przestał w ogóle się obracać. Dałem go do naprawy, ale wątpię czy naprawią.
Zobaczę co się stanie. Na razie w temacie mojego obiektywu nie jestem zbytnim optymistą. Pozostaną chyba tylko fotki z telefonu i z mojego archiwum.