Przez internet widzę, że w Polsce zima trochę zaszalała, ale to szaleństwo się kończy. Tutaj tymczasem kończy się lato. Co prawda temperatury są takie, że jak zawsze można chodzić w krótkim rękawku, ale pojwiły się deszczowe chmury i od kilku dni przez większość czasu pada.
Jeśli chodzi o temperatury, to w ciągu dnia jest 26-29, czyli mogłoby się wydawać, że jest zupełnie przyjemnie, ale wilgotność zmienia wszystko. Przy 75-80 procentach wilgotności jest to po prostu sauna. W nocy temperatura spada do milych 23-24 stopni i można spac przyjemnie.
… prawie przyjemnie. Bo przez okno lubią wejść lub wlecieć różne stworzenia. Właśnie chwilę temu, gdy wszedłem do pokoju zobaczyłem na ścianie to co widać na fotografii. To jest jakiś rodzaj jaszczurki. Są małe, około 5-8 cm długości i oczywiście sprytne jak jaszczurki 🙂 Zdążyłem zrobić zdjęcie, ale już nie wiem gdzie się ukryła.
Na pocieszenie pozostaje fakt, że koledzy, którzy są tu dłużej, twierdzą, że nie ma się co przejmować, bo jest dla człowieka nieszkodliwa, natomiast sprawnie walczy z komarami.
Tak więc idę spać ze świadomością, że żaden komar chyba mnie tej nocy nie uryzie.
To jest jakis gatunek gekkona. Byc moze ten sam, który z ludzmi rozniósl sie w wielu krajach tropikalnych. Zyje czesto w miastach portowych i nieportowych, tam gdzie klimat pozwala. Zawsze blisko ludzi.
Pozdrawiam
Dziękuję, będą ?